Nie marućta. Nie znata się ludki. Jak jest kratka, syf na zdjęciach i winietka, to musi być Art. A... byłbym zapomniał - koloru też nie ma.

Jaki dziubek?
Piękny portret.

Podoba mi się zwłaszcza 6. Pokazałeś go jak jakiegoś demiurga.

Nie identyfikuję się z masą, zawsze robiłem i robię swoje.

Tego nie podważam. Nie znam ani Ciebie ani innych Twoich zdjęć. Oceniałem konkretne fotki na tle ogólnej tendencji jaka panuje wśród młodych fotografów. "Zdjęcia z ziarnem wyglądają artystycznie i świadczą o profesjonaliźmie".

No cóż. Obejrzałem tę serię i jakoś nie mogę się do końca zgodzić z przedmówcami. Temat i miejsce rzeczywiście bardzo mocne, ale czy "mocna" jest sytuacja czy zdjęcia? Nie jestem specjalistą od reportażu, ale wg mnie olbrzymi potencjał tej sceny oddaje tylko 3 i 6 natomiast 1 i 5 to chyba zupełnie p...

Leczę się z pracocholizmu, albo jak kto woli z głupoty.
Muszę się nauczyć, że realizacja umowy zajmuje więcej czasu niż jej podpisanie. Nic to, wychodzę już na prostą. Jeszcze 2-3 tygodnie i w końcu będę miał czas na jakieś małe miodowe. A w listopadzie mmmm... słodkie lenistwo.
Pozdrawiam.

Za poprzednikiem.

Całość mi się podoba, a miny fanów bezcenne.

Koparka wymiata.

Dwójki bym bronił. Ma swój klimat.

Mimo tych ludzi z przyszłości fotka ma klimat.

Dobre. Gdy tak patrzę na te zdjęcia, zwłaszcza na jedynkę, to mam nieodpartą chęć porzucić w rowie mój samochód, który ze dwa miesiące nie widział myjni i przesiąść się do tych błyszczących cacek.

Zupełnie inna fotka. Ja w środę też widziałem w cieniach tylko czerń, a na monitorze jest ok. Tak to jest z tymi labami, połowa zdjęć jest zaledwie podobna do oryginału.

Moim zdaniem lepsze są Kreta. Nie skupiałem się na technice wykonania, lecz na ogólnym wrażeniu. Niektóre przypominają zdjecia odległych galaktyk wykonane kosmicznym teleskopem. W takim odbiorze chaos nie przeszkadza, lecz wręcz pomaga.