Ostatnia Sobota.
Para Polsko-Australijska.
Światło zastane.

1.Andrew z krainy kangurów.


2.Dla odmiany-świadek, równie sympatyczna australijska krew.


3.Na nowej drodze Agnieszka & Andrew.


Pozdrawiam

3 najlepsza, ISO - szumi do koła las, czas za długi.....
jakim obiektywem robione?

3 najlepsza, ISO - szumi do koła las, czas za długi.....
jakim obiektywem robione?

Szumi bo szumieć ma
Wszystkie 3-T 2.8 17-50 (chyba, nie chce mi się sprawdzać )

Ten szum nie jest tragiczny
tutaj znacznie gorzej by było gdyby było w kolorze gdzie szum już byłby bardziej widoczny

A co do zdjęć to ciekawe niebanalne kadry
chociaż nie przepadam za skosami

a czemu za długie czasy ? chyba dobrze że ten ryż nie jest zamrożony

pozdrawiam

Z całą pewnością kadry są najmocniejszą stroną tego mini seciku: niekonwencjonalne, ciekawe. Zdjęcia ślubne pokazane w inny sposób z całkiem "innej płaszczyzny".
Niestety szumy i rozmyta łapka na zdjęciu nr. 2 powodują niesmak w odbiorze wizualnym tych zdjęc.
pozDrawiaM

Z całą pewnością kadry są najmocniejszą stroną tego mini seciku: niekonwencjonalne, ciekawe. Zdjęcia ślubne pokazane w inny sposób z całkiem "innej płaszczyzny".
Niestety szumy i rozmyta łapka na zdjęciu nr. 2 powodują niesmak w odbiorze wizualnym tych zdjęc.
pozDrawiaM

Miałem niekomentować kwestii szumów ale stwierdziłem że jednak ją skomentuję
Stylizacja tych zdjęć jest CELOWA, szum w trakcie "stylizacji" CELOWO jest PODWAJANY więc efekt ten jest zamierzony-dasz wiarę ??

Proponuję zacząć wywoływać zdjęcia zobaczysz jakie właściwości ma szum na papierze (jeśli zobaczysz) ...

Wyobraź sobie też kolego że posiadam niemal identyczne zdjęcie nr.2 bez "rozmytej łapki"... też pewnie nie dasz wiary

Gdy pisałem wcześniejszego posta, zastanawiało mnie to jak ten szum bedzie wyglądac na papierze. Akurat nigdy takich zabiegów nie robiłem, jesli juz to tylko w formie elektronicznej "powiększałem" szumy, zaś zdjęc nie wywoływałem.
Jesli zabieg celowy i Panstwo Mlodzi sa zadowoleni z efektów Twojej pracy to, to jest najważniejsze :].

A jesli posiadasz czyste foty, to ja poprosze jesli mozna. :]

Lubię szumiące B&W kadry mi się podobają, ponieważ są inne i nie sztampowe.
Zdjęcie nr 3 --> pełen wypas BRAWO.

Ale ja się nie znam bo laik jestem.

1 i 2 mi sie nie widzą , 3 jest fajna..Na zdjęciach czarno bialych na szum czy jak kto woli ziarno wogóle nie zwracam uwagi.., liczy się to co w kadrze.To że zdjęcie jest czarno biale w moim odczuciu nawiązauje do starej analogowej fotografii gdzie ziarno było nieodzowne..brakowało by mi go . Dodatkowo oglądajac zdjecia z ziarnem czyli na duzej czułości od razu intuicyjnie czuje sie półmrok miejsca ktorym zdjecie było zrobione ..gdyby go nie było klimat by zniknał i zdjęcie było by mniej rzeczywiste a w katedrze jest przeciez półmrok , tam iso 800 -1000 to minimum i trudno by szum nie wyłaził , szczególnie w cieniach..

Arek pokazał fotki z kościoła, to ja pokażę kilka z wesela

1.


2.


3.


4.


Bonus

Blister - sympatyczne zdjęcia, jednak dla mnie kolor jest atutem przy zdjęciach ślubnych. B&W jest mini bonusem, Z miłą chęcią zobaczyłbym zdj. w kolorze.

P.S dla odbiorcy (klienta) takie zdjęcia zaszumione (czyt. ziarniste) tłumaczy sobie tak ma być, tak musi być. Mi osobiście lekkie ziarno nie przeszkadza, ale co za dużo to nie zdrowo. Kadry ceazrego i blistera jak najbardziej na plus.

Pozdro

Okej, dzięki za rady, to teraz dwa w kolorze

5.


6.

w katedrze jest przeciez półmrok , tam iso 800 -1000 to minimum i trudno by szum nie wyłaził , szczególnie w cieniach..

..a biorąc pod uwagę zachmurzenie jakie panowało tego dnia w tamtych okolicach spokojnie można nazwać to MROK
Jeden woli srutnąć lampą (prosto w pape-a jaaak ) drugi woli szum, który o dziwo dziwnie znika gdzieś po wywołaniu zdjęć
No tak- ale kto teraz wywołujee zdjęcia

nie no panowie wszystko się zgadza - są takie miejsca na tej ziemi że z iso 25000 nie da rady. Trzeba coś wyczarować z ciemności - to na zdjęciach zostało pokazane.

P.S ostatnio robiłem dla rodzinki zdjęcia przy ISO 4000 w kościele.

Tego dnia, dopiero ISO 1600 "dawało radę"

Podsumowując dyskusję o wysokim ISO
to uważam że aby robić profesjonalne zdjęcia ślubne
to należałoby używać też profesjonalnego sprzętu do tego celu

- ja spokojnie używam jak trzeba ISO3200 a i 6400 mi nie straszne

to tak a propos ciemnych kościołów oczywiście jest jeszcze lampa
ale moim zdaniem błysk zabija klimat dlatego lampy używam bardzo sporadycznie


pozdrawiam