Miasto Interlaken (Szwajcaria) zamknięte w kwadracie.
Takie tam "lekkie" obrazki

1.


2.


3.


4.


5.


6.


7.


8.


9.


10.


11.


12.

Na 6 to JEWS ?

Na 6 to JEWS ?

Hjehje, po pejsach rozpoznałeś?
Szalom!

135 DC w akcji?

135 DC w akcji?

Jaep

nie odpina tego szkła nawet w kiblu

Jakieś senne i nudne to miasteczko
#1 koleś znudzony życiem, pyka w tetrisa
#2 gościu z nudów dzwoni do teściowej
#3 stójka na rowerze - pewnie też z nudów
#4 dwóch rudych szamie bułę z pasztetówką, bo co innego robić w tym mieście
#5 młodzież wyjeżdża zapewne za chlebem do Irlandii
#6 nawet kupcy żydowscy opuścili to miasto, został tylko drewniany manekin
#7 mamy wszystko gdzieś, idziemy w góry pofocić eFy
#8 dziewczyny z nudów sms'ują do siebie, a koleś nie ma siły już na to wszystko patrzeć
#9 jeden się drapie, a drugi sika do ogródka, bo co tu robić o tej porze
#10 pies ziewa
#11 pies ma wszystko w d.. zadku
#12 wkur... kobita jedzie do karczmy po męża pijaka





a poza tym bardzo fajny street. szkiełko jednak wymiata

Beerku!
Widzę, że jako jedyny poprawnie zinterpretowałeś ten reportaż
Było dokładnie tak, jak napisałeś: nuda, bida, brud, smród i jazz. Brakowało tylko epidemii syfilisu i ciepłej wódki.
Jak wróciłem do domu, to nie mogłem skafandra na łokciach domyć od tych żebraków szwajcarskich. Ciągli mnie i ciągli. Daj na bułkę i daj na bułkę...
Jak to dobrze, że już w domku jestem

Ciągli mnie i ciągli. Daj na bułkę i daj na bułkę...
Jak to dobrze, że już w domku jestem

u nas dla odmiany będą 'ciągli' tylko na winoooooo

Beerku!
Ciągli mnie i ciągli. Daj na bułkę i daj na bułkę...

Panda panda