Pewnie niektórzy już widzieli te zdjęcia (na złowieszczym Facebooku), ale pomyślałem, że powinienem je pokazać tutaj
Przepraszam za ilość, ale 24 godziny pleneru robi swoje
Norwegia (miasteczka Rygge i Moss).
1. Podejście do lądowania w Rygge.
2. Skrzynki nie są zamykane na klucz, a listy nie giną
3. Miasteczko Rygge wielkości Podolszyc, ale stufio fotograficzne było
4. Przed lotniskiem w Rygge.
5. Głównie taką mieliśmy pogodę.
6. Ktoś zostawim na lotnisku swoje wspomnienia.
7. Czekaliśmy na wchód słońca, więc trzeba było coś robić. Z Pawim trenowaliśmy panoramowanie
8. 300forma...
9. Tak, to na lotnisku.
10. Nad Moss wschodzi słońce.
11. Kanał w Moss, a w tle przypływający prom z Horten.
12. Prom z Horten
13. Moss to miasto portowe, więc sporo industrialnego krajobrazu. Żałuję, że dłużej tam nie zabawiłem.
14. Prom odpływa do Horten (chyba) co godzinę.
15. Nie mogli dopasować opony do roweru, to go wyrzucili
16. Moss, wyście z kanału.
17. Moss, wyjście z kanału i stary (bardzo stary) kuter.
18. Sklep muzyczny w Moss
19. Najstarsza szkoła średnia w Moss. Oczywiście musieli wsadzić współczesną "plombę" (ul. Tumskia mi się przypomina), ale całość się fajnie komponowała.
20. Deptak w Moss.
21. Zachód słońca podczas drogi powrotnej.