środa, 9 gru 2009, 08:29
Na jedynce pięknie zachowana harmonia i podział kadru. Butelka w prawie 1/3 od góry, but następne 1/3 dalej, przecięty poprzeczną, widoczną pod nim zmianą podłoża, czyli tła. Bałagan z liści pod butelką symbolizuje chaos, w którym znajduje się niezobrazowany, mityczny podmiot zdjęcia, będący pod wpływem zawartości butelki. Kierunek - od butelki do buta, wskazuje kierunek staczania się, w dół, w dół. Jednak 'przecięcie', zmiana podłoża i but są symbolem, że w każdej chwili można wyjść (but, więc chodzenie) na gładką, może na początku nieco kamienistą, ale prostą drogę (podłoże bez liści). Taki dualizm życia, góra - dół, pod wozem i na wozie, fortuna kołem się toczy. Temat niby oklepany, banalny, a pokazany w jakże odmienny, naturalny, praktycznie dadaistyczny sposób!
Dwójka niestety tak piękna nie jest. To banał zarówno w formie, jak i w treści. Niby but schodzący z góry, ale kierujący się nie w stronę życia (czyli lasu, słońca) a do tyłu kadru, w ciemną jego stronę. Może, gdyby to zdjęcie było pierwszym, razem z poprzednim stanowiłyby fajną całość. Wprowadzenie, wyjście z pięknego, kolorowego, i słonecznego życia i przeniesienie się do jego ciemnej strony. Jednak pozostawione jako oddzielne zdjęcie, chyba nieco przepalone, z butem - tematem - który nie zmieścił się w całości w GO, jest po prostu niepoprawne, i technicznie, i tematycznie. Wybacz, że to drugie nie podoba mi się tak jak pierwsze.
Niedługo pożegnanie ... Tobie też należy się trochę radości!
O zdjęciach dyskutuję
tutaj.