Uściślijmy, że mowa o fotoreportażu.
Przyjęło się, że to historia w minimum 3 zdjęciach, aczkolwiek widziałem reportaże, które składały się tylko z dwóch zdjęć. Subiektywne podejście do tematu, wydarzenia który w żaden sposób
nie może być wyreżyserowane. Wejście w daną sytuację
bez śladu manipulacji ze strony autora (stąd częste spory na temat zachowań fotoreporterów wojennych - najsłynniejsza sprawa dotyczyła Kevina Cartera).
.... produkuję się, a wystarczy odpalić google
Fotoreportaż – fotograficzna zaangażowana dokumentacja życia, najczęściej przedstawiająca historie zwykłych ludzi. Stanowi zestaw min. 3 fotografii, ukazujących czas, miejsce, niewyreżyserowane zdarzenia i bohaterów w ich naturalnym środowisku. Powstał w USA jako odpowiedź na zapotrzebowanie utrwalania za pomocą obrazów ludzkich problemów.
Fotoreportaż jest znakiem; ma wywołać u odbiorcy reakcję, działając na jego zmysły i wrażliwość, często szokować, zwracać uwagę. Funkcja podpisu pod tego typu fotografią powinna być ograniczona i odwoływać się do cytatu lub aforyzmu. Twórca zdjęć fotoreporterskich nie aranżuje ich. Fotoreportaż musi oddawać nastrój i dramatyzm ukazywanych wydarzeń.