Na dzień dzisiejszy posłucham kolegi, który włosy stracił na zdjęciach. Przejadę się na targi do Łodzi i pomacam osobiście to Eizo. Wezmę sobie jakieś swoje foty i może gdzie tam będzie można je odpalić.Moim zdaniem jeśli fotografuje się do Internetu i zdjęć 15x21 to temat jest mocno dyskusyjny...
Gdybym jednak nie wytrzymał i kliknął 'Dodaj do koszyka' - obiecuję podzielić się wrażeniami
W listopadowym DFV z 2011 roku jest test monitorów.
Mój Samsung F2380 ma takie notki:
- Długość rozpalania: ponad 20 min (Eizo 7min). Da się przeżyć. Można iść na kawę. Dla mnie nie ma problemu.
- Możliwości i wyposażenie: moj nie ma wbudowanego kalibratora. Da się przeżyć. Mamy PGFowy.
- Różnice jasności: napisali, że bdb. Jak nie tej klasy monitor. - Czyli jest OK.
- Odwzorowanie barw: przed kalibracją beznadziejnie. po - znośnie. (Tu Eizo ma notkę, że odchylenia poniżej możliwości percepcji) <--- dla tego punktu byłoby warto, jeżeli w praktyce jest duża różnica. Ale wydaje mi się, że tak jak pisze Arek, dla 15x21 różnice pomijalne.
- Gamut: 92% sRGB (Eizo 102% Adobe RGB) - ale tego chyba bym nie wykorzystał
Czyli reasumując:
Jeżeli zajadę na targi w Łodzi i odpalę swoją fotkę na Eizo i stwierdzę, że to nie ja obrabiałem to biorę z miejsca. Jeżeli różnica będzie ciężka do zauważenia to może mnie to powstrzyma od zakupu.