Zamiast 50 pln na klej którego być może nie użyje, lepiej dać na 4pak i mieć zrobione i trwale... co zrobisz jak gdzies na wyjezdzie klej "puści" ?Wszytko można dać komuś do naprawy ale chłopak chce pomocy co ma z tym zrobić a nie hasła - "idź do serwisu"
Jeśli naprawa własnymi środkami ma być i możliwa i za rozsądne środki to moim zdaniem albo klej albo mała tania lutownica.
Lutownica i klej się przydadzą na później i nie obciążają budżetu